Osiedle 55+ na Florydzie – co to takiego?

Osiedle 55+ na Florydzie – co to takiego?

Floryda oferuje wiele możliwości na rynku nieruchomości. Jednym z nich są osiedla 55+. Co to takiego i jak to funkcjonuje?

Osiedla 55+, żeby móc się takimi nazywać, muszą spełniać pewne warunki. Jednym z nich jest to, że minimum 80% jednostek (domów/mieszkań) musi być zamieszkała przez minimum jedną osobę w wieku powyżej 55 roku życia. Minimum 80% oznacza, że dane osiedle może sobie zażyczyć, żeby 100% jednostek było zamieszkałych przez osoby powyżej 55 roku życia.

Czemu ma to służyć?

Temu, że często osoby, które idą na emeryturę, chciałyby ją spędzić na spokojnym osiedlu, z dala od zgiełku, hałasu itp. oraz w gronie osób, które podzielają ich zainteresowania czy hobby.

Widać było to na osiedlu 55+, na którym ostatnio byłam.

Clubhouse, czyli miejsce, gdzie rozgrywa się całe życie osiedla, zachwyca zarówno swoimi rozmiarami jak i tym co kryje w swoim wnętrzu. Restauracja, sala co jogi, siłownia, sala do bilardu, sala do brydża, sala taneczna, sala ze sceną, w której odbywają się przeróżne przedstawienia czy sauna to tylko niektóre rzeczy, które oferuje clubhouse. Akurat w jednej z sal w momencie kiedy zwiedzałam clubhouse, panie szyły na maszynie. :)

Przechodząc korytarzem, prowadzącym do różnych sal, zauważyłam stół, przy którym były przeróżne segregatory. To tam można zapisać się np. do klubu szachowego, brydżowego, ogrodniczego czy grupy piosenkarzy. :) 

Mieszkańcy takiego osiedla mają zajęty dzień od rana do wieczora. Rozmawiałam z jedną parą, która tam mieszka. Mówili, że czas im bardzo szybko płynie, ponieważ cały czas coś się dzieje. Są zadowoleni nie tylko z aktywności jakie oferuje osiedle, ale również m.in. z restauracji, która tam się znajduje. Mieszkańcy otrzymują mailem menu, jakie będzie dostępne w kolejnych dniach i dzięki temu, jak znajdą dla siebie coś ciekawego, mogą się wybrać na kolację. Co najważniejsze, ceny są naprawdę bardzo przystępne. $12 za dobre danie na kolację, to naprawdę nie dużo.

Oprócz tego, co znajduje się wewnątrz clubhousu, nie należy pominąć przepięknych basenów obok. Akurat na tym osiedlu są 3 baseny: jeden pływacki, drugi wielki i “powykręcany” jak w resorcie, a trzeci, zrobiony w kształcie kółka z palmą po środku, służący ćwiczeniom oporowym. Oprócz tego jacuzzi, miejsca do odpoczynku itp. 

Ale to nie wszystko… boisko do koszykówki, korty tenisowe czy korty do pickelball’a to kolejne atrakcje osiedla. No i te piękne stawy, na które często mieszkańcy mogą patrzeć ze swoich okien czy tarasów. :)

Tak można żyć na emeryturze! :)

Ale pewnie najbardziej interesują Was ceny. :) Domy dostępne na tym konkretnym osiedlu kosztują od ok. $230,000 (za ville, czyli tzw. bliźniaki) do aż ponad $570,000. Oczywiście wszystko zależy od tego m.in. jaki standard czy wykończenie się wybierze. Na filmiku i zdjęciach zobaczycie m.in. różne domy i jak mogą wyglądać w środku. :)

Czy warto?

Jedni wolą mieszkać na osiedlu, gdzie nie ograniczają ich żadne restrykcje, a inni wolą żyć jak w resorcie. :) 

Nieważne co Wy wolicie, koniecznie się ze mną skontaktujcie. :) I pamiętajcie, na Florydzie przy zakupie domu kupujący w większości przypadków nie płaci prowizji. Koszty obsługi agenta (prowizję) pokrywa sprzedający. (Są od tego wyjątki, ale bardzo rzadkie i jeśli takie się zdarzą, zawsze kupujący jest o tym poinformowany odpowiednio wcześniej, co jest ujęte w umowach i wszelkich innych dokumentach do transakcji).